Swoją potrzebę inwigilowania ludzi zaspokajam obserwując ich balkony (szok!). Stojąc pod blokiem, zwłaszcza wieżowcem, czuję się jak w sklepie z cukierkami. Fascynują mnie bowiem zarówno ciekawe, estetyczne aranżacje jak i zagracenie z oszpeceniem.
Na swym blogu rozpoczynam więc cykl "dobry pomysł / zły pomysł", podczas którego prezentować będę fajne i niefajne balkony.
Cykl rozpoczynam od mojego ulubionego, jak dotąd, balkonu mojej przyjaciółki, który zainspirował mnie do tego aby zacząć dbać o zielone otoczenie wokół siebie. Przekonał mnie, że zwłaszcza w bloku powinno nam na tym zależeć i że to nie jest żaden problem by mieć swój mały ogródek. Niniejszy balkon nie tylko posiada zioła rozmaite ale również warzywa i owoce (pomidory, ogórki, papryka, w ubiegłym roku poziomki), rośliny ozdobne i kwiaty a nawet wijący się bluszcz. Dodatkowo znalazło się miejsce na 2 leżaki oraz drobne akcesoria ozdobne.
To dobry pomysł, brawa!