Przyjaciółka przesłała mi przed chwilą zdjęcie ulicy, przy której mieści się jej praca.
Własnym oczom nie wierzę, że moje ulubione zioło może tak pięknie rosnąć pośród betonowego morza. Kto to posadził, kto o to dba i kto tego nie zrywa :) ?
Niestety nie u nas, tylko w Niemczech.
Czy u nas też tak kiedyś będzie?
mieszkanie w bloku, czyli we własnym M jest ciężkie z wielu powodów. Skoro nie możemy z wrogiem wygrać, przyłączmy się do niego i stwórzmy sobie przyjemne miejsce do życia.
środa, 3 lipca 2013
poniedziałek, 24 czerwca 2013
Konkurs na najpiękniejszy balkon.
Balkon pani Marty, czyli mój bierze udział w konkursie :) !!
Zapraszam do głosowania, szczegóły pod:
http://galerie.m2a.pl/portal/najpiekniejszybalkon/gallery/2728/element/64171/view_alone
http://galerie.m2a.pl/portal/najpiekniejszybalkon/gallery/2728/element/64171/view_alone
Z góry dziękuję za głosy!
Zachęcam Was do wzięcia udziału w tym konkursie. Promujmy nasze wspaniałe balkony!
piątek, 17 maja 2013
Drodzy Blokowicze, jest nadzieja!
A jednak komuś zależy żeby blokowiska były miejscem do życia a nie egzystowania.
"(..) W blokach z wielkiej płyty żyje ok. 12 mln Polaków. Wielu z nich uskarża się na małe metraże i hałasujących sąsiadów za ścianą. Ale po modernizacji wielkopłytowych budynków można w nich mieszkać komfortowo. Udowodnili to Niemcy, którzy przodują w rewitalizacji takich osiedli. Tworzą dwupoziomowe apartamenty i ogrody na balkonach, wprowadzają zieleń na elewacje i urządzają tarasy widokowe na dachu.(..)"
Cały tekst:
"(..) W blokach z wielkiej płyty żyje ok. 12 mln Polaków. Wielu z nich uskarża się na małe metraże i hałasujących sąsiadów za ścianą. Ale po modernizacji wielkopłytowych budynków można w nich mieszkać komfortowo. Udowodnili to Niemcy, którzy przodują w rewitalizacji takich osiedli. Tworzą dwupoziomowe apartamenty i ogrody na balkonach, wprowadzają zieleń na elewacje i urządzają tarasy widokowe na dachu.(..)"
Cały tekst:
czwartek, 21 lutego 2013
Halo! Budzimy się z zimowego snu!!
Powoli, powoli, strzepujemy śnieg z zasypanych i zaspanych parapetów i doniczek. Ziemia, ludzie, bloki i balkony, każdy w swoim tempie, przygotowuje się do nadejścia wiosny.
W tym roku planuję prawdziwą rewolucję roślinną. Otóż NIE POSADZĘ lawendy! Wszystko przez moją podróż do egzotycznego kraju, z którego przywiozłam nasiona różnych, dziwacznych i nieznanych warzyw. Będzie to prawdziwy eksperyment i wielki test na to czy mam prawo nazywać siebie ogrodniczką. Zadanie jest bardzo ambitne, ponieważ planuję po raz pierwszy wyhodować zieleninę wprost z ziarenka, domowymi sposobami i uprawiać ją na balkonie. Dodatkową trudnością będzie fakt, iż zielska są egzotyczne i mogą się nie polubić z polskim klimatem. Przebieg tego eventu będę dokumentować na niniejszym blogu.
W tym roku planuję prawdziwą rewolucję roślinną. Otóż NIE POSADZĘ lawendy! Wszystko przez moją podróż do egzotycznego kraju, z którego przywiozłam nasiona różnych, dziwacznych i nieznanych warzyw. Będzie to prawdziwy eksperyment i wielki test na to czy mam prawo nazywać siebie ogrodniczką. Zadanie jest bardzo ambitne, ponieważ planuję po raz pierwszy wyhodować zieleninę wprost z ziarenka, domowymi sposobami i uprawiać ją na balkonie. Dodatkową trudnością będzie fakt, iż zielska są egzotyczne i mogą się nie polubić z polskim klimatem. Przebieg tego eventu będę dokumentować na niniejszym blogu.
Planowana uprawa:
1. Minibakłażan w kolorze zielonym i w kształcie kuli
2. Długi i cienki fioletowy bakłażan
3. Chiński brokuł
4. Chińska długa fasola
5. Mini papryczki chilli, odmiana "bird eye"
6. Hibiskus
Z Prowansji przeniosę się więc do Tajlandii i liczę na podobne zbiory:
(fot. moja własność)
Subskrybuj:
Posty (Atom)